Lody, lody dla psiej ochłody!

sobota, 25 czerwca 2016
data:post.title
Zachciało się babie lodów. Naoglądała się uroczych filmików w Internetach i już ! Gotowa do działania. Też chciałam zrobić swoim psom zimne przysmaki. A niech mają te kochane oczęta moje (tu następuje słodkie przepierdnięcie). Ponieważ jestem osobą "już, teraz, natychmiast" wskoczyłam w cichobiegi i pognałam do sklepu po składniki.

30 minut później... po jaką cholerę mi to było? Jakbym nie mogła poczekać do wieczora aż wróci mąż i podjechać samochodem. Nie, bo jak zwykle chciałam wszystko NA WCZORAJ. To nic, że za oknem jest jakieś 1500°C ! Za dobrze mi było przy wiatraczku w domu. Marzyłam, że odezwie się trener i pośle nas z dzisiejszymi zajęciami w diabły. Prosto do piekła, bo tam ponoć chłodniej. Zgrzałam się przed samym treningiem, a dlaczego? Bo mi się psia mać tych lodów zachciało! Jakbym nie mogła utrzymać czterech liter na kanapie. Przecież (i tu muzyka w tle " taaaa daaaaa") i tak nie zrobię ich teraz, bo zaraz wychodzimy do szkoły. Eureka!

Ehhh, to jak to było? Patrzę na psy, które nawet nie wiedzą, co przeszłam dla nich przez ostatnie pół godziny. Zrobię im te popaprane lody! A niech zatkają sobie nimi mordy!

Ponieważ Maruś jest kwiecie wieku i to chłop na schwał z przygotowaniem mrożonych smaczków dla niego mogłam sobie pofolgować. Obiecuję, że będzie zdrowo, smacznie i kolorowo. Zaczniemy od jogurtowych.

Przepis nr 1
Lody owocowo-jogurtowe

Składniki:
- banan
- gruszka
- jogurt naturalny
- borówki
- miód
- jabłko
- marchewka

Należy umyć owoce. Banana, gruszkę i jabłko kroimy w kostkę i wkładamy do pojemników. Posypujemy wszystko borówką, polewamy miodem i uzupełniamy do pełna jogurtem naturalnym. Wszystko pięknie, ale przydał by się "patyczek". I tutaj na scenę wkracza marchewka, obrana i pokrojona w paski. No dobra, przyznaję. Mi paski nie wyszły, raczej doliny i góry. Ale ktoś z większymi umiejętnościami zrobi ładnie. I tyle, wkładamy całość do zamrażalnika. Aż mi szkoda młodego, że nie będzie mu dane tego spróbować. Niestety po ostatnim eksperymentalnym zapoznaniu go z jogurtem miałam wiele, wiele prania. Drugi raz szybko nie zaryzykuję. 

Przepis nr 2
Lody gruszkowo-twarogowe

Składniki:
- twaróg
- gruszka
- miód
- jogurt naturalny
- marchewka

Na dno pojemnika nakładamy twaróg i podlewamy go lekko miodem. Dodajemy pokrojoną w kostkę gruszkę i zalewamy jogurtem naturalnym. Obieramy marchewkę, kroimy wzdłuż na grubsze paski i wkładamy, tak aby łatwiej można było później wyjąć lody z pojemnika. Kolejny etap: zamrażalnik.

Przepis nr 3
Sorbet arbuzowy z owocami

Składniki:
- banan
- borówki
- arbuz
- psie przysmaki

Kolejny "genialny" pomysł. Arbuz = wydłubywanie pestek. Z natury nie jestem cierpliwa, ale jak już powiedziało się A to trzeba rzec B. Najbardziej czasochłonne okazało się właśnie jego przygotowanie. Jak już szczęśliwie dobrniemy do końca dłubania, co u mnie powiązane jest z wybrudzeniem połowy kuchni, plączącej się pod nogami fretki i siebie, blendujemy arbuza. Następnie kroimy banana w kostkę, wrzucamy do pojemników, dodajemy borówki. Zalewamy masą. Jako "patyczki" zastosowałam psie przysmaki.

Przepis nr 4
Lody owocowe z miodem

Składniki:
- borówki
- arbuz
- miód
- jabłko

Jak już grzebałam się z tym arbuzem, to postanowiłam zrobić jeszcze jedną wersję lodów. Do pojemników wsypujemy borówki, pokrojonego arbuza. Zalewamy wodą z rozpuszczonym miodem. Udekorowałam jabłkiem.

Przepis nr 5
Lody rosołowe

Składniki:
- udka z kurczaka (gotowane)
- wywar
- pietruszka
- marchewka (gotowana) 
- szparagi
- żwacze wołowe

Tutaj już bardzo duży ukłon w stronę młodego jeśli chodzi o składniki. Ugotować wywar na udkach z odrobiną warzyw. I według "widzimisię" układamy: pietruszkę, pokrojoną w kostkę marchewkę, kurczaka. Całość zalewamy wywarem i uzupełniamy szparagami oraz żwaczami wołowymi.

Przepis nr 6
Lody mięsne szaleństwo

Składniki:
- wołowina (surowa)
- borówki
- pietruszka
- wywar
- szparagi

Pokroić wołowinę w kostkę i ułożyć w pojemnikach. Posypać borówkami, pietruszką i zalać przygotowanym wcześniej wywarem mięsnym. "Patyczek" można zrobić z marchewki, przysmaków psich, co tam podpowie głowa. Ja mam słabość do szparagów.



Chciałam Wam zrobić zdjęcia ucieszonych mordek, zajadających się tymi pysznościami ale niestety... Młody z lodem w pysku szybko chowa się w krzakach, licząc na to, że Gruba go nie wytropi. Ona ma czujnik w zadzie nastawiony na żarcie. A Maruś... no cóż, wielką ma paszcze i wszystko w niej znika niczym grosik rzucony w kanion. 

SMACZNEGO !

Prześlij komentarz